Przerwana seria

0
109

Po pięciu kolejnych zwycięstwach na własnym parkiecie zespół MB Zagłębie musiał przełknąć gorzką pigułkę. Sosnowiczanki wyraźnie uległy drużynie Ślęzy Wrocław. Miejscowe miały olbrzymie problemy ze zdobywaniem punktów, czego nie można powiedzieć o przyjezdnych.

Początek meczu dla gości. Sosnowiczanki miały problemy ze zdobywaniem punktów. Po pięciu minutach rywalki prowadziły 12:6, między innymi dzięki dwóm celnym „trójką”. Po kolejnym rzucie z dystansu było już 6:16, a gdy wrocławianki zdobyły dwa kolejne punkty trener Jordi Aragones poprosił o czas. Tuż przed tym faktem na parkiecie pojawiła się Jessica January, dla której to pierwszy mecz w sezonie. Amerykanka borykała się z urazem kolana i w pierwszych meczach bieżących rozgrywek zastępowała ją, zresztą z dobrym skutkiem Britney Jones, która mecz ze Ślęzą oglądała z trybun Areny Sosnowiec. W pierwszych minutach sosnowiczanki zdobyły tylko osiem punktów przy 23 rywalek, które w sumie w inaugurującej kwarcie aż czterokrotnie trafiły za trzy punkty.
Drugą kwartę Ślęza rozpoczęła od kolejnej „trójki”, na którą na szczęście odpowiedziała także rzutem za trzy Marzena Marciniak. Potem w ten sam sposób trafiły Zoe Wadoux oraz Quinn Urbaniak-Dornastauder, ale Ślęza nadal była skuteczna. Na nieco ponad trzy minuty przed przerwą po „trójce” Batabe Zempare Zagłębie zniwelowało nieco prowadzenie gości (25:36). Ostatecznie trzecią kwartę wygrały miejscowe 23:21 i do przerwy przegrywały różnicą 13 „oczek” (31:44).
Od początku drugiej połowy nadal ton wydarzeniom na parkiecie nadawały wrocławianki, które były skuteczniejsze od Zagłębia. Po rzutach wolnych Schaquilli Nunn rywalki w połowie trzeciej kwarty prowadziły już 58:37. Gdy na tablicy świetlnej pojawił się wynik 62:39 trener Aragones zareagował biorąc przerwę na żądanie. Na niewiele się to jednak zdało, bo Zagłębie mające olbrzymie problemy ze skutecznością raz po raz pudłowało, z kolei rywalki co rusz „dziurawiły” kosz miejscowych. Po trzech kwartach Ślęza prowadziła już różnicą trzydziestu punktów (47:77).
W czwartej odsłonie pogodzony z porażką trener Aragones dał pograć dublerkom. Ostatecznie przyjezdne zasłużenie wywiozły z Sosnowca dwa punkty wygrywając cały mecz 91:59.
MB Zagłębie Sosnowiec – Ślęza Wrocław 59:91 (8:23, 23:21, 16:33, 12:14)
MB Zagłębie: Jasiulewicz 6, Zempare 9, Quinn Urbaniak-Dornstauder 13, Wnorowska 4, Wadoux 5 – Marciniak 7, January 9, Wojtala 2, Jarząb, Czyżewska 2, Ryng 2, Zeyn Urbaniak-Dornstauder.
Ślęza: Held 25, Nunn 20, Pyka 4, Beker 16, Kurach 4 – Stefańczyk 5, Mońko, Strautmane 11, Mielnicka 6.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here