„Pszczółki” z Lublina za mocne dla Zagłębia

0
623

Sosnowiczanki nie wzięły rewanżu na drużynie z Lublina za porażkę w pierwszej rundzie. Na własnym terenie także musiały uznać wyższość rywala, choć długimi fragmentami dotrzymywały kroku AZS-owi.

Na początku pierwszej kwarty przyjezdne szybko wypracowały sobie ośmiopunktową przewagę, ale miejscowe szybko ją zniwelowały i doprowadziły do stanu po 19. To uskrzydliło zespół Adama Kubaszczyka, który ostatecznie wygrały pierwszą kwartę różnicą jednego punktu.

Pierwsze minuty drugiej kwarty to wyrównana walka, Zagłębie utrzymywało minimalną przewagę. 34:31 – to ostatnie prowadzenie w tym meczu miejscowych. Kilka chwil później było 36:36 i od tego momentu lublinianki wyszły na prowadzenie, którego nie oddały już do końca meczu. Do przerwy prowadziły różnicą sześciu punktów, taki sam stan utrzymał się po trzeciej kwarcie, zakończonej remisem po 20.

Czwarta kwarta to już zdecydowana dominacja rywalek, które były skuteczne do bólu, mimo, że od końcówki trzeciej kwarty musiały sobie radzić bez Jennifer O’Neill, która podkręciła kostkę. – Zabrakło nam siły ognia, rywalki rzucały, u nas skuteczna była tylko Sydney Wallace. To za mało jak na takiego rywala – przyznał po meczu prezes klubu, Marek Sałata.

Zagłębie przegrało, ponadto kolejnego urazu nosa doznała Tori Jarosz, która w walce pod koszem mocno „oberwała” i zakrwawiona musiała opuścić plac gry.

CTL Zagłębie – Pszczółka Polski-Cukier AZS-UMCS Lublin 79:94 (25:24, 15:22, 20:20, 19:28)

CTL Zagłębie: January 13, Jasnowska, Vucković 8, Wallace 28, Jarosz 15 – Jasiulewicz 2, Czyżewska 7, Stasiuk 4, Wojtala 2.

Trener: Kubaszczyk

Pszczółka Polski-Cukier: O’Neill 8, Milazzo 9, Pavel 9, Fassina 21, Bertsch 23 – Sklepowicz, Kośla 10, Poboży 6, Niedźwiedzka 8, Duchnowska, Trzeciak

Trener: Szewczyk

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here